Obydwa warzywa są bogate w żelazo jednak żelazo zawarte w nich nie jest łatwo przyswajalne dla naszego organizmu. Przykładowo, nasz organizm wchłania tylko 2% żelaza zawartego w szpinaku, natomiast z czerwonego mięsa wchłania go aż 40%.
Istnieją różne źródła, warto podkreślić o umiarze i zróżnicowaniu w diecie ponieważ często szczególnie kobiety objadają się dużą ilością szpinaku czy sałaty a to nie przyniesie zbyt dużego efekty jeśli u danej osoby poziom żelaza jest zbyt niski. Nie namawiam żeby ktoś zrezygnowała z sałaty czy szpinaku na rzecz samej wołowiny:)
Jeśli chodzi o starzenie się to wiele produktów się do tego przyczynia nie tylko mięso, ale spożywać je tak czy inaczej należy, a "amerykańscy naukowcy" chyba każdy produkt za wyjątkiem jagód uznali za szkodliwy, rakotwórczy, powodujący starzenie się:)).
Kochana, jagody też są złe, bo zakwaszają organizm przecież ;) W przypadku szpinaku chodzi o szczawiany, które uniemożliwiają wchłanianie żelaza. Zamiast sałaty, to chyba bardziej chodziło o botwinkę. Za to najlepszymi źródłami żelaza pozostają właśnie rośliny koloru zielonego (brokuły, itp.), suszone morele, rośliny strączkowe (fasola, ciecierzyca i soczewica) i pewne orzechy/pestki (dyni, sezam, mak, ...) Zdrowia i odpowiedniego poziomu żelaza życzę ;D
Odnośnie jagód napisałam co o tym sądzą "amerykańscy naukowcy" bo oni w wielu publikacjach uznają, że to tylko jagody są zdrowe, to nie była moja opinia bardziej zdanie dla żartu:). Jeśli rozłożymy każdy produkt na czynniki pierwsze to nie będzie nigdy takiego co by pasował każdemu i był dla każdego idealnym. Jagody nie zakwaszą nam organizmu jeśli zachowamy umiar jak w większości produktów. Jeśli chodzi o warzywa zielone oczywiście popieram twoje stwierdzenie, że są bogatym źródłem żelaza, ale często zapomina się o mięsach, które jak pokazałam mają go bardzo dużo. Zakładając, że każdy produkt jest zły to wyjdzie, że nic nie możemy jeść i powinniśmy żywić się pozajelitowo, co przy głębszej analizie też by zostało uznane za złe. Moje napisane zdanie dotyczące sałaty i szpinaku jest bardzo ogólne nie zagłębiałam się w szczegóły, ale nie zaprzeczyłam, że w.w produkty nie są w żelazo bogate. Nie możemy doszukiwać się w produktach naturalnych samych negatywnych aspektów. Tak rygorystycznie możemy podchodzić do produktów przetworzonych, hodowanych w sztucznych warunkach. Pozdrawiam:)
Ciekawe informacje i dyskusja. Rzeczywiście, nie tak łatwo trafić na naprawdę wartościowe wskazówki jakie jest najlepsze żelazo. Myślę, że idealnym rozwiązaniem będzie stosowanie zróżnicowanej diety, a w przypadku stwierdzonych niedoborów, zapytać o opinię specjalistów.
Инстраграмм остается самой популярной на данный момент площадкой для продвижения своего бизнеса. Но, как показывает практика, люди еще чаще подписываются на профили в которых уже достаточное количество подписчиков. Если заниматься продвижение своими силами, потратить на это вы можете очень множество времени, потому гораздо лучше обратиться к спецам из Krutiminst.ru на сайт https://www.kurgan-city.ru/city/lg/forum/user/25674/
Tak? A spożywanie żelaza hemowego jest nie dość, że kancerogenne, to jeszcze mocno przyspiesza starzenie :P
OdpowiedzUsuńIstnieją różne źródła, warto podkreślić o umiarze i zróżnicowaniu w diecie ponieważ często szczególnie kobiety objadają się dużą ilością szpinaku czy sałaty a to nie przyniesie zbyt dużego efekty jeśli u danej osoby poziom żelaza jest zbyt niski. Nie namawiam żeby ktoś zrezygnowała z sałaty czy szpinaku na rzecz samej wołowiny:)
UsuńJeśli chodzi o starzenie się to wiele produktów się do tego przyczynia nie tylko mięso, ale spożywać je tak czy inaczej należy, a "amerykańscy naukowcy" chyba każdy produkt za wyjątkiem jagód uznali za szkodliwy, rakotwórczy, powodujący starzenie się:)).
Kochana, jagody też są złe, bo zakwaszają organizm przecież ;)
UsuńW przypadku szpinaku chodzi o szczawiany, które uniemożliwiają wchłanianie żelaza. Zamiast sałaty, to chyba bardziej chodziło o botwinkę. Za to najlepszymi źródłami żelaza pozostają właśnie rośliny koloru zielonego (brokuły, itp.), suszone morele, rośliny strączkowe (fasola, ciecierzyca i soczewica) i pewne orzechy/pestki (dyni, sezam, mak, ...)
Zdrowia i odpowiedniego poziomu żelaza życzę ;D
Odnośnie jagód napisałam co o tym sądzą "amerykańscy naukowcy" bo oni w wielu publikacjach uznają, że to tylko jagody są zdrowe, to nie była moja opinia bardziej zdanie dla żartu:).
UsuńJeśli rozłożymy każdy produkt na czynniki pierwsze to nie będzie nigdy takiego co by pasował każdemu i był dla każdego idealnym. Jagody nie zakwaszą nam organizmu jeśli zachowamy umiar jak w większości produktów.
Jeśli chodzi o warzywa zielone oczywiście popieram twoje stwierdzenie, że są bogatym źródłem żelaza, ale często zapomina się o mięsach, które jak pokazałam mają go bardzo dużo.
Zakładając, że każdy produkt jest zły to wyjdzie, że nic nie możemy jeść i powinniśmy żywić się pozajelitowo, co przy głębszej analizie też by zostało uznane za złe.
Moje napisane zdanie dotyczące sałaty i szpinaku jest bardzo ogólne nie zagłębiałam się w szczegóły, ale nie zaprzeczyłam, że w.w produkty nie są w żelazo bogate.
Nie możemy doszukiwać się w produktach naturalnych samych negatywnych aspektów. Tak rygorystycznie możemy podchodzić do produktów przetworzonych, hodowanych w sztucznych warunkach.
Pozdrawiam:)
Ciekawe informacje i dyskusja. Rzeczywiście, nie tak łatwo trafić na naprawdę wartościowe wskazówki jakie jest najlepsze żelazo. Myślę, że idealnym rozwiązaniem będzie stosowanie zróżnicowanej diety, a w przypadku stwierdzonych niedoborów, zapytać o opinię specjalistów.
OdpowiedzUsuńИнстраграмм остается самой популярной на данный момент площадкой для продвижения своего бизнеса. Но, как показывает практика, люди еще чаще подписываются на профили в которых уже достаточное количество подписчиков. Если заниматься продвижение своими силами, потратить на это вы можете очень множество времени, потому гораздо лучше обратиться к спецам из Krutiminst.ru на сайт https://www.kurgan-city.ru/city/lg/forum/user/25674/
OdpowiedzUsuń